środa, 22 listopada 2017

Spełnione marzenie - recenzja obroży paracord od White Fox.

Obroża z paracordu zawsze była moim skrytym marzeniem, odkąd tylko pojawiły się na rynku psich akcesoriów. Długo jednak jakoś nie mogłam się zebrać, by się w nią zaopatrzyć. W końcu jednak nastąpił taki moment, że w niemal jednym zamówieniu z koleżanką z pracy postanowiłam że decydujemy się właśnie na tą obroże.
Ustaw Alexa tak, aby było coś widać - graniczy z cudem.
O firmie:
Jest to firma już dość trochę działająca na rynku psich akcesoriów. Głównie w ich asortymencie znajdziemy obroże, szelki, smycze oraz adresówki. Mają dziesiątki wzorów do wyboru, równie dużo kolorów, wielkości i co tylko dusza zapragnie. Projektują i wykonują wszystko osobiście, co jest super sprawą. Można ich spotkać na facebooku oraz mają swoją stronę internetową. Można tam wybrać, zamówić oraz porozmawiać z twórcami.
Można założyć że przód.
Można założyć że tył.
Zdecydowaliśmy się na zwykłą obroże na zatrzask z paracordu. Nie ukrywam że wiele problemów sprawił nam wybór kolorów do obroży. Ostatecznie zdecydowałam się na jaskrawo żółty środek, obszyty fioletem dookoła. Sama obroża wykonana jest z trwałej, mocnej linki używanej m.in do wspinaczek górskich. Obroża nie posiada znaku firmowego, a adresówka jest nasza stara. Nie miej można zamówić adresówkę pod siebie u firmy, my mamy jeszcze nasze i uznałam że nie jest nam nowa potrzebna. Jedną z moich obaw był problem regulacji, a raczej jego brak. Alex z futrem trochę inaczej ma obwód szyi i inaczej też go ma, kiedy tego futra nie ma. Zmierzyłam go i podałam do zrobienia na 28cm. Obroża wygląda na idealnie przylegającą bez względu na owłosienie Alexa, nie mniej można spokojnie wsadzić pod nią dłoń wtedy kiedy ubrana jest na psa. Nie ma szansy jednocześnie by przypadkiem wyszedł z niej czy się wyszarpnął. Klamra jest zwykła czarna, nie ściera się kolor i jest dość mocna. Kółko na smycz lub adresówkę wszyte jest w środek obroży, również dość trwałe, bez widocznych szkód.
Jeszcze jedna próba ustawienia psa.
 Obroża przyszła do nas z początkiem Kwietnia i od tego czasu jest ciągle użytkowana. Można zobaczyć jej wygląd po 7 miesiącach (zdjęcia są z dziś), wygląda jak nowa. Żadnych wychodzących nitek, żadnych luk między kolejnymi wiązaniami. Można powiedzieć że przeżyła wszystkie pogodowe zjawiska od Kwietnia. Mieliśmy deszcz oraz śnieg, a obroża jak była nie wzruszona tak nadal jest. Warto wspomnieć że przeżyła też tarzanie się Alexa. Mogę chyba śmiało powiedzieć, że jest nie zniszczalna.
I pierwsze zdjęcie obroży wraz z szelkami koleżanki, jeszcze u White Fox.
Jestem niezmiernie zadowolona z obroży. Jest tym moim spełnieniem marzenia o niej. Jedyny minus tego był taki, że miała przyjść kurierem In Post. Oczywiście oni ani awizo nie zostawili ani u mnie nie byli, miałam ochotę urwać im głowę. Dobrze że zdążyłam odebrać zanim odesłali.

sobota, 6 maja 2017

Konkurs !! Pierwszy konkurs u Alexa.

No i my się w końcu doczekaliśmy. 
Obwieszczamy pierwszy konkurs u Alexa. 
No więc co i jak powiadacie?

Trwać będzie on od dzisiaj do 18.05, a wyniki myślę że ogłosimy w ten sam lub na drugi dzień. Warto wspomnieć że wszystko odbywa się na stronie fanpage na facebooku.

Co trzeba zrobić?
- Polubić nasz fanpage oraz fundatora głównej nagrody White Fox.
- Udostępnić post konkursowy.
- Wstawić zdjęcie swojego psa/psów w trakcie zabawy w komentarzu.


Nagroda w postaci dowolnie wybranej dla swojego psa rzeczy (obroża, smycz, zestaw) z firmy White Fox powędruje do zwycięzcy konkursu.
 Zapraszamy do zabawy

sobota, 25 marca 2017

Belcando, Finest Light & Finest Grain Free Salmon - karma dla psów [recenzja].

Zdjęcie małego Alexa, z racji że ostatnio był światowy dzień szczeniaka :D
 Dziś trochę o karmię, którą mieliśmy przyjemność testować.  Firma Belcando Polska oferuje naprawdę dobrej jakości karmy dla zwierząt, dlatego między innymi zdecydowałam się spróbować ją kupić dla Alexa. Z racji tego ze jego pożywienie musi mieć kilka cech i to wcale nie związanych z składem, postanowiłam wpierw napisać do firmy i podpytać co dla niego polecają.
źródło: http://www.belcandobewidog.pl 


Finest Light

Opis: Smaczne, zdrowe i satysfakcjonujące dzięki wybranym surowcom. Smaczna wątroba i kaczka stymulują apetyt psa. Owies stwarza poczucie sytości i jest bogaty w niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, tak jak nasiona szałwii, które wspierają zdrowe trawienie. Ograniczona zawartość białka i tłuszczu sprawia, że BELCANDO® FINEST LIGHT jest szczególnie przydatny dla psów o niskim poziomie aktywności i psów starszych. Szczególnie wysoki udział włókna surowego sprawia, że utrzymanie lub zmniejszenie masy ciała jest łatwiejsze, a jednocześnie zadowala psa. Niższy poziom fosforu i sodu odciąża nerki.

Skład: Świeże mięso drobiowe(30%); ryż; owies łuskany (20 %); skrobia ziemniaczana; suszone białko z kaczki (8%); mączka z niełuskanego owsa; wątróbki drobiowe hydrolizowane(4,5%); mączka rybna z morskich ryb(5 %); pestki winogron odtłuszczone; drożdże piwne(2,5%); chleb świętojański; suszone wysłodki buraczane; nasiona szałwii (1,5 %); dwufosforan wapnia; chlorek sodu; chlorek potasu; zioła (całkowity 0,2 %: liście pokrzywy, korzeń goryczki (gencjany), centuria, rumianek, koper, kminek, jemioła, krwawnik pospolity , jeżyna); juka kalifornijska.
Analiza: białko ogólne 19,5% ,tłuszcz surowy 9%, włókno surowe 5%, popiół surowy 6%, wilgotność 10%, wapń 0,9%, fosfor 0,65%, sod 0,2%, witaminy, lecytyna.
źródło: http://www.belcandobewidog.pl 

Finest Grain Free Salmon 

Opis: Psy cierpiące na nietolerancję białka zwierząt lądowych pokochają nasze nowe, wolne od zbóż receptury „single animal protein”. Belcando ADULT GFAIN- FREE SALMON zawiera jedynie białko zwierząt morskich. Delikatnie suszony łosoś i śledź, szlachetny kryl arktyczny ze zrównoważonego połowu i czysty olej z łososia, który jest szczególnie bogaty w omega-3 kwasy tłuszczowe.
Skład: Świeży łosoś (30%); amarantus (16,5%); skrobia ziemniaczana; mąka grochowa; mączka z łososia(8,5%); mączka rybna z ryb morskich(7,5%); morski zooplankton(kryl 4,5%);olej z łososia(2,5%); oleje roślinne (palmowy, kokosowy); ekspeler z pestek winogron; drożdże browarnicze suszone (2,5%); suszone strąki chleba świętojańskiego; suszona pulpa buraczana, odcukrzona; łosoś hydrolizowany; nasiona szałwii; fosforan diwapniowy; chlorek sodu; chlorek potasu; suszone zioła (razem: 0,2%: liście pokrzywy, korzeń goryczki (gencjany), centuria, rumianek, koper włoski, kminek, jemioła, krwawnik pospolity, jeżyna); juka kalifornijska.
Analiza: białko ogólne 25,5 %, tłuszcz surowy 15%, włókno surowe 3,4%, popiół surowy 7%, wilgotność 10%, wapń 1,2%, fosfor 0,9%, sód 0,3%.
 Zdjęcie małego Alexa, raz jeszcze :D
Podsumowując o samej karmie. Co mogę powiedzieć? Po raz pierwszy że moje odczucia są takie średnie. Jeśli chodzi o sam skład karmy, wygląd i wrażenie ogólne jestem bardzo na plus. Jednak Alexowi sama karma średnio posmakowała, co prawdopodobnie wyklucza ją jak na razie z jego żywienia. Nie ukrywam że nieco mnie to zaszokowało, bo to najlepsza karma firmowa jaką do tej pory jadł i z takim składem. Nie wiem czy to kwestia kulek czy samej karmy, nie miej jednak ją w całości zjadł - mimo wszystko. Granulki gryzł i były jak na mój nie za duże nie za małe, ale co mogę sądzić o gustach mojego psa. Ceny karmy też są naprawdę dość przyzwoite, a firma rzetelna, miła i naprawdę pomocna. Występują w małej paczce i dużej, co zapewnia odpowiednie dobranie do każdego psa. Również można znaleźć różne smaki i do różnych psów, między innymi: sportowców, psów z tendencją do nadwagi, alergików i innych. Tak naprawdę znalazłam tylko jeden minus, co osobiście mi się nie spodobało i zirytowało. Delikatna nachalność sprzedawców przez facebooka w kwestii polubienia ich strony, rozumiem powiedzieć raz i ok. Jednak dwa czy trzy to już lekka przesada, ale ogólnie jestem bardzo na duży plus dla karmy.

wtorek, 14 lutego 2017

Kastracja odwieczny dylemat - tak czy nie? Dlaczego ja się zdecydowałam.


Już od dawna rozważałam napisanie tego postu. Trochę nam się życie pokomplikowało i nie miałam wcześniej okazji - czasu, a teraz mam i postanawiam się tym podzielić z wami.

Kastracja - tak czy nie? Odwieczny dylemat właścicieli czworonogów, temat sporów na psich grupach i nie tylko. Jak do tego podejść? Co zadecydować? Co poradzić? Dlaczego ja się zdecydowałam i osobiście uważam i popieram kastracje? O tym w dalszym ciągu tego wątku.

Zawsze doradzam właścicielom psów czy kotów, że owszem kastrować/sterylizować. Takie jest moje zdanie i tylko moje, a oczywiście ktoś inny może mieć z goła odmienne. Mówię tu oczywiście o psach które powiedzmy sobie szczerze nie są rasowe, nie hodowlane lub mają zalecenie by się pozbyć narządów rodnych: jak np. wnętr, ciąża urojona, ropomaczicza i inne. Czasem to burzy nasz zamysł i marzenia związane z psem, ale nie zawsze należy przekładać nasze chęci i marzenia na psa - przynajmniej w tej kwestii. Wśród ludzi krąży wiele bzdurnych mitów jak: bo suka musi mieć raz młode, bo rozdam tylko przyjaciołom/sąsiadom/rodzinie. Przeczytałam też ostatnio najlepszą z możliwych wymówek, bo suka będzie głupia jak nie urodzi raz szczeniąt. Serio to mit, suka nie musi mieć raz szczeniąt by być szczęśliwszą czy mądrzejszą ;) Jednak popieram zdrowe rozmnażanie, ale co spytacie przez to rozumiem? Krycie zdrowych i przebadanych rodziców, dobranych do siebie pod kątem charakteru, linii np. pracujących czy wystawowych. Powołanych przede wszystkim z jakiegoś powodu, a nie tylko dlatego że jest taka moda. Pewna hodowczyni mi kiedyś powiedziała: "Powołując na świat miot, zadaje sobie pytanie po co to robię. Dlaczego chce by te szczeniaki się urodziły, co potem w życiu robiły i jakie były". Uważam że to jest prawidłowe podejście, a nie krycie byle czego byle czym i byle jak.

Dlaczego ja się zdecydowałam na kastrację? Alex nie miał papierów i nigdy nie będzie miał, więc jest psem w typie yorka a nie rasowcem. Nigdy nie kupowałam psa z myślą by go rozmnażać, a od zawsze wiedziałam że prędzej czy później właśnie to nastąpi. U nas przełożyło się to też na to, że miał problemy z zachowaniem które mogły, ale nie musiały wynikać z posiadania jajek. Ostatecznie decyzja zapadła, a Alex od 2 lat jest szczęśliwym bez jajecznym samcem ;)

Szukajka